W piątek przefarbowałam włosy.
Pierwszy raz w życiu.
Zmiana dość drastyczna- z blondu na rudy. Strach przed wizytą u fryzjera, podekscytowanie. Zupełnie jakby to była decyzja ważąca o mym życiu. Ale tak to jest gdy, nigdy wcześniej nie robiło się czegoś takiego.
A ja musiałam to zrobić. Dla siebie. Dla podkreślenia, że się zmieniłam.
I czuję się z tym świetnie!