Cieszę się niesamowicie, bo wczoraj nabyłam bilety na koncert Richiego Kotzena w warszawskiej Progresji. Richie Kotzen jeszcze dwa tygodnie temu był dla mnie zupełnie nieznany. Dowiedzieliśmy się o jego istnieniu od mojego kolegi, który jest zafascynowany wirtuozerską grą Kotzena- genialnego gitarzysty. Co się okazało, Richie to również znakomity wokalista. Po przesłuchaniu kilku numerów nie mogłam mu się oprzeć i zdecydowaliśmy się wybrać na pierwszy w Polsce koncert Kotzena. Myślę, że będzie to fajne wydarzenie. Poniżej singiel z ostatniej płytki "Peace Sign". Jak dla mnie BOMBA pozytywnej energii i świetnego amerykańskiego rocka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz