środa, 16 czerwca 2021

Złodziejka

 Człowiek sobie jak zwykły, szary obywatel zrobił zakupy we flagowej polskiej marce sklepów typu „low budget”. Zakupił nektarynki, arbuza, szampon do włosów. Zapłacił w kasie samoobsługowej co by kłopotu nie robić i swoją obecnością szumu. A tu nagle przychodzi Pan ochroniarz i mówi „Nabiła Pani złego arbuza”!

Myślę sobie, cholera nawet jakby ten arbuz był rzeczywiście zły, to najpierw zastosowałabym jakąś dyplomację, a nie tak od razu do rękoczynów.
„Spokojnie - odrzekłam, dopłacę ile trzeba.” Kto biednemu zabroni tak szastać kasą- zapłacę i za biedronkowe premium.
„Nie proszę Panią. Ja zapraszam na zaplecze i wzywam Policję”.
Siedzę więc na zapleczu. Beszczelnie, jak przystało na złodzieja, wykorzystuję sytuację i proszę o coś do picia.
„Gazowana czy nie?”
„Jak ma być Oaza to tylko gazowana proszę Pana.”
Miałam okazję spojrzeć na siebie z góry. Kamera, niczym dusza ulatująca z ciała, uwieczniła moje wahanie przy monitorze kasy. Z trzech tajemniczych obrazków arbuza wybrałam ten, który najbardziej przypominał tego, którego wybrałam. Pech chciał, że nie było go na stanie, i moja zbrodnia wydała się szybciej niż miliony na nieistniejące respiratory.
Tak siedząc i czekając na stróżów prawa doradziłam Pani kierowniczce oraz zafrasowanemu ochroniarzowi,że skoro tak im ubywa kilogramów arbuza, to może warto by było wycofywać z kasy produkty, których już w sklepie nie ma. No i jeszcze dobrze by było, gdyby dla usprawnienia całej logistyki, kawałki pokrojonych arbuzów były przeważone i oklejone właściwym kodem kreskowym. Można by też dodać ceny na obrazkach w kasowym monitorze, co już naprawdę i ewidentnie wskazałoby na zły zamiar kupującego. Jeden złodziej, a tyle pomysłów na prewencję. To się zdarza tylko w życiu.
Stróże przyjechali. Uznali bezsprzeczny brak złego zamiaru. Odjechali. Dopłaciłam 2,76.
I jakby Was ktoś okradł albo pobił, a policja jechała długo, to zapewne zajmują się jakimś kolejnym, nieszczęsnym arbuzem.
I mam nadzieję, że mi ten arbuz nie stanie arbuzem w gardle.
Pozdrawiam.