poniedziałek, 27 października 2008

Literacko



Zakończyłam czytanie pięciotomowej "Sagi o Wiedźminie" i jestem urzeczona. Tak jak niegdyś "Władca pierścieni", tak teraz "Wiedźmin" przeniósł mnie w fantastyczny świat elfów, krasnoludów i ludzi zmagajacych się ze swoim przeznaczeniem.
.
Sapkowski zaskakuje niezwykle rozbudowaną fabułą i znakomitymi dialogami, przy których nie raz wybuchałam śmiechem. Gdyby za tę prozę wziął się holywoodzki reżyser pokroju Petera Jacksona, Wiedźmin zdecydowanie mógłby stanąć w szranki z trzyczęściowym "Władcą Pierścieni".
.
Są takie książki, które żal odkladać na półkę. Wiedźmin zdecydowanie do nich należy. Całe szczęście proza Sapkowskiego na nim się nie kończy. Przede mną trylogia husycka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz